![](https://kultura.com.pl/2161-large_default/a-niech-cie-tesla.jpg)
![](https://kultura.com.pl/2162-large_default/a-niech-cie-tesla.jpg)
![](https://kultura.com.pl/2163-large_default/a-niech-cie-tesla.jpg)
![](https://kultura.com.pl/2164-large_default/a-niech-cie-tesla.jpg)
![](https://kultura.com.pl/2165-large_default/a-niech-cie-tesla.jpg)
![](https://kultura.com.pl/2166-large_default/a-niech-cie-tesla.jpg)
Scenariusz i rysunki: Jacek Świdziński
„A niech cię, Tesla!” to z pozoru zwyczajny komiks science-fiction, w którym znajdziemy jednak nie tylko szalonego naukowca i niesamowity wynalazek, ale także rzeczywiste postaci i fakty z jakże powikłanej historii XX i XXI wieku.
„A niech cię, Tesla!” to z pozoru zwyczajny komiks science-fiction, w którym znajdziemy jednak nie tylko szalonego naukowca i niesamowity wynalazek, ale także rzeczywiste postaci i fakty z jakże powikłanej historii XX i XXI wieku. Jego fabuła przylega zaś aż nadto ściśle, wręcz osobliwie, do współczesnych niepokojów i lęków, wykraczając tym samym poza zadania, które stawiamy dobrej fantastyce. Twórca tej historii jest rzecz jasna nie mniej szalony niż Philip K. Dick (nie mówiąc już o Fredricu Brownie), a niektórzy nazwą jego opowieść spiskową teorią dziejów. Jednak tym, którzy nie wierzą w przypadki i wytrwale poszukują prawdy trudno będzie przejść obok jego wizji przeszłych i przyszłych wydarzeń obojętnie. Jedno jest pewne – dzięki Jackowi Świdzińskiemu jeszcze nie raz usłyszycie o Nikoli Tesli.