Scenariusz i rysunki: Michał „Śledziu” Śledziński
Osiedle Swoboda
59,90 zł
Brutto
Obecnie brak na stanie
92
Gdybym miał wymienić najważniejszą polską serię komiksową z przełomu stuleci, nie zastanawiałbym się ani chwili – „Osiedle Swoboda” jest poza konkurencją – tak o komiksie Michała „Śledzia” Śledzińskiego pisał w „Gazecie Wyborczej” Wojciech Orliński.
Ukazujący się na łamach słynnego „Produktu” cykl Śledzia był flagowym komiksem magazynu i rzeczą, która zmieniła polski komiks.
To obyczajowa historia z życia miejskiej młodzieży, która lubi ostrą muzę, imprezy, alkohol i inne używki. Snujący się po osiedlowych uliczkach bohaterowie - niezapomniani Wiraż, Dźwiedzu, Szopa, Smutny i reszta ferajny – borykają się z przemocą, nudą, tępymi „dresiarzami” i kacem, czyli z tym wszystkim, na co narażeni są codziennie młodzi ludzie.
Śledziu opowiada o tym zwyczajnym życiu na zwyczajnym osiedlu z niezwykłym poczuciem humoru, przyglądając się swoim bohaterom z sympatią i dystansem jednocześnie. Doprawia to szczyptą surrealizmu i fantastyki, które na Osiedlu Swoboda wyglądają zadziwiająco naturalnie.
Większość patentów, które spotkały „Swobodną” ekipę, wydarzyła się na serio mnie, moim znajomkom, lub została podsłuchana pod sklepem nocnym – mówił Śledziu w jednym z wywiadów. I to ten autentyzm połączony z doskonałą komiksową formą dał nową jakość.
Do dziś, a minęło już 11 lat od publikacji pierwszego odcinka „Osiedla Swoboda”, nikt nie sportretował polskiej młodzieży i jej życia we współczesnej Polsce w równie przekonujący i fascynujący sposób. O czym łatwo się przekonać sięgając po ten kompletny zbiór wszystkich epizodów opublikowanych w „Produkcie”.
Drugie wydanie „Osiedla Swoboda” zawiera także premierowy komiks Śledzia – „Centrum” – który być może stanie się punktem wyjścia do zupełnie nowej serii tego autora. Czytelnicy nie znajdą natomiast w tym albumie znanych z wydania pierwszego odautorskich komentarzy oraz galerii rysunkowych tributów dla „Osiedla Swoboda”.
Dzieło historyczne.
Wojciech Orliński, „Gazeta Wyborcza”
Jeden z najważniejszych polskich komiksów.
Dominika Węcławek, „Życie Warszawy”
Mówi się, że ulubione używki bohaterów „Osiedla...” powodują problemy z pamięcią, tymczasem ja w komiksach Śledzińskiego widzę więcej pamięci niż w książkach IPN.
Bartek Chaciński, „Polityka”
Znakomity.
Łukasz Orbitowski, Onet.pl